|
WIRTU@LNE GĘŚLE | |
|
| plebiscyt na folkową płytę roku 2022 | |
Jesteś: główna / wyniki / szczegóły SYMFONIA BESKIDZKA
Wydawca: Muzeum i Stowarzyszenie im. artysty Jana Wałacha
"Symfonia Beskidzka", już sam tytuł płyty wprowadza słuchacza w pewien rodzaj uniesienia, wielkości i ponadczasowości. Sprawia, że chce się usłyszeć tę pełnię, bogactwo i spełnienie. Projekt ten można utożsamiać z klasyczną formą programową, gdzie przenikają się treści, ale też nastroje, barwy i brzmienia. Poszczególne części zaskakują zatrzymaniem w czasie, nastrojem tu i teraz. Zapraszają słuchacza do kadrowania emocji, znajdywania własnej ścieżki interpretacji.
"Symfonia" to przede wszystkim niezwykła muzyczna opowieść o życiu, która jest odzwierciedleniem słów Zbigniewa Wałacha Chciałem, aby Symfonia była mocno osadzona w naturze, w zmienności pór roku, pór dnia (...) nie chciałem naśladownictwa. Można w niej odnaleźć metaforę cyklu dnia - od świtu do nocy, pór roku - od wiosny do zimy albo też ludzkiego życia - od narodzin do śmierci. To projekt niezwykle dojrzały, którego poszczególne komponenty powstawały latami osnute na kanwie tradycji. Na muzyczny wątek składają się doświadczenia życia autora koncepcji muzycznej Zbigniewa Wałacha. Znajdziemy tu echa młodzieńczych poszukiwań, czas nauki i poszukiwania własnej drogi wyrazu. Kolejnym - stworzenie kapeli "Wałasi" - (...) to były inspiracje muzyką morawską, słowacką, kontakty z Janem Karpielem-Bułecką, więź z całą muzyką łuku Karpat, były podstawą dźwiękowej kartografii, z których zradzała się idea "symfonii".
[...]
Pejzaż dźwiękowy "Symfonii" tworzą poszczególne sekwencje, które mają odzwierciedlenie w codzienności - jak w każdym dniu, początkiem jest RANEK, utwór otwierający całość. Jak mówi o nim Autor: Każdy poranek jest świeży i nowy (...) może też być metaforą ludzkiego życia - poranek jako dzieciństwo, młodość, południe jako wiek średni, a wieczór - starość, ułożenie do snu (...). To powrót do korzeni, do tego co nieskalane, proste, ale stałe, wieczne i niezmienne. Brzmią tutaj proste instrumenty ludowe - piszczałki, trombita, róg pasterski. Naśladują dźwięki natury, potwierdzają przynależność do miejsca. Jest to cofnięcie się do źródeł, obudzenie świata przeszłości i początek spektaklu dnia (...). Następnie pojawiają się części U ŹRÓDŁA i DOM nawiązujące do tradycyjnych motywów beskidzkich. Kolejnym rozdziałem utworu jest NADZIEJA z utworami Świt i Wołanie. Następnie słyszymy ZMROK jako pełnię, dojrzałość. Tutaj, odmalowana dźwiękami jawi nam się przed oczami piękna i barwna jesień pełna nostalgicznych brzmień. Niesamowite dźwięki liry korbowej przełamują standardy karpackie. Zawarta w tej części Iluminacja zaskakuje nas swoją gwałtownością, pewnym niepokojem. Iluminacja to upływający czas. Nieoczywista barwa liry korbowej i tutaj wprowadza surowość, ale i melancholię. Pozwala na "zatrzymanie w czasie" i przywołuje dawne obrazy. Finałowa część objawiają się jako GŁOSY PRZODKÓW - to zakończenie dnia, muzyka przenosi nas do pracowni Jana Wałacha. Tutaj wybrzmiewają kobiece białe głosy, którym wtórują gajdy - powrót do źródeł. Patrzymy na portrety przodków w pracowni Jana Wałacha. To zakończenie dnia spektaklem, wpisanie w wieczność, bez przeszłości i przyszłości, zastanowienie się na tym co "tu i teraz" (...). To klamra łącząca przeszłość z teraźniejszością, gdzie można odczuć, jak ważna dla autora jest ciągłość tradycji, ale też muzyczna wizja powstała z dotychczasowych doświadczeń. Końcowe brzmienie organów (Józef Skrzek) pozwala na przejście w inny wymiar, który jest zagadką. To profanum i sacrum (...) zakończenie jest dla słuchaczy zagadką.[...]
Magdalena Szyndler
|
RANEK
- Góry
U ŹRÓDŁA
- Swoboda
- Boże Wielki
DOM
- Dom
- Smyrek
NADZIEJA
- Świt
- Wołanie
ZMROK
- Tryptyk
- Iluminacja
GŁOSY PRZODKÓW
- Kóniokowskie pole
| skład: Zbigniew Wałach - skrzypce, śpiew
Jan Wałach - skrzypce, śpiew
Paulina Kupczyk - skrzypce, śpiew
Zbigniew Michałek - skrzypce
Jarosław Zawada - skrzypce
Karolina Kupczyk - altówka, śpiew
Łukasz Juroszek - altówka
Bolesław Niedoba - kontrabas
Wojciech Golec - akordeon
Marcin Zupański - klarnet basowy, saksofon sopranowy
Joachim Mencel - fortepian, lira korbowa
Józef Skrzek - instrumenty klawiszowe, moog
Józef Broda - trombita, okaryna, piszczałka, słomka, listek, śpiew |
|
|
|